31.7.10

Zygzak

Lubię siebie w tej sukience, a samą kieckę uwielbiam. Tak dzisiaj wyglądałam na spacerze z moimi mężczyznami po mieście. Szczególną uwagę zwróćcie na drzewo za mną na drugim i trzecim zdjęciu, jest mrocznie piękne. Chociaż prawdziwy mrok był koło fontanny, gdy matki zabierały dzieci z wody. Mam nadzieję, że Biszkopt mi tego oszczędzi w przyszłości, chociaż już teraz niezłe rzeczy wyprawia.
sukienka: fat face;
buty: deichmann;
torebka: house;
wisior: cropp.

30.7.10

Hot wings

Połączyłam w jedno, to co mnie ostatnio zainteresowało, czyli tatuaże z cięciem koszulek. Efekt rozprucia jednorożca (brzmi makabrycznie) spodobał mi się na tyle, że pokusiłam się o nowy motyw, skrzydła. Dostosowałam do koszulki wzór na tatuaż i też jestem zadowolona z tego, co wyszło.
koszulka, legginsy: sh;
narzutka: h&m;
buty: deichmann.

28.7.10

Purple rain

Stęskniłam się za "moimi" drzwiami, haha!
Nie bacząc, że lepsze jest wrogiem dobrego zabrałam się na powiększanie i ulepszanie dziur na spodniach. Podobają mi się bardzo, ale minusem jest ich nieprzydatność, np.: dziś, chociaż z rajstopami dają radę. Miałam dwie warstwy ciuchów na nogach i nie było mi ciepło, niemal jak w zimie! Deszcz i jesienne trendy w czasopismach wpędzą mnie w depresję chyba.
koszulka, dżinsy: sh+ diy;
buty: deichmann;
bluza: reserved;
pierścionki-serca: h&m.

26.7.10

W pełnym słońcu

Co prawda to, co obecnie mamy za oknem nijak się ma do temperatury, która towarzyszyła mi przy robieniu poniższych zdjęć, ale przynajmniej cieplej się robi patrząc na nie. Rzadko miałam okazję przez ostatnie dwa tygodnie założyć coś innego niż kostium kąpielowy (a ten zakładałam do pluskania się z Biszkoptem w basenie:).
.
sukienka: h&m (sh);
ażurek: sh;
japonki: inblu;
okulary: h&m

8.7.10

Miętowa pantera

Jak się ubrać, aby obchodzić (szerokim łukiem) swoje urodziny? Na czarno najlepiej. I tak też wczoraj zrobiłam. Sukienka okazała się być podstępnym stworem, który przy wstawaniu zmieniał się niemal w koszulkę, no i jakoś nie wpadłam na to, żeby zrobić jej zdjęcie bez towarzystwa marynarki.
W ramach odczarowania swojego wieku, postanowiłam zinfantylizować swoje paznokcie, "opanterzając"je, a że są miętowe, to szał jest podwójny.
sukienka, pierścienie: h&m;
marynarka: sh;
torebka: house;
kolczyki: rossmann;
buty: deichmnn;
siniak: terranova- bezcenny.