Co prawda to, co obecnie mamy za oknem nijak się ma do temperatury, która towarzyszyła mi przy robieniu poniższych zdjęć, ale przynajmniej cieplej się robi patrząc na nie. Rzadko miałam okazję przez ostatnie dwa tygodnie założyć coś innego niż kostium kąpielowy (a ten zakładałam do pluskania się z Biszkoptem w basenie:).
.



ażurek: sh;
japonki: inblu;
okulary: h&m
sukienka jest absolutnie genialna!
OdpowiedzUsuńuuuuuuuuuu sexy mama:D
OdpowiedzUsuńuroczo:)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę niesamowitej sukienki, nie znalazłam jej w swoim hamie. Słodkie lenistwo... brak mi tego.
OdpowiedzUsuń