28.5.12

Weekend z bańkami mydlanymi

Dzień matki to teraz dla mnie drugi dzień dziecka, a najlepszym prezentem dla dzieci są bańki mydlane. A że w łapki wpadły mi takie w rozmiarze XXL marki TUBAN to bawiliśmy się nimi przez cały weekend. O ile obręcz jest bardzo poręczna i wymaga jedynie butli z płynem, to sznurek do wielkich baniek wymagał od nas wsparcia w postaci miski na płyn. Ale czym jest noszenie michy po osiedlu w obliczu takich efektów?


 

bluza: colectiff;
koszulka: hard rock cafe/sh;
legginsy: sh;
buty: converse

kurtka: sh;
spodnie: denim&Co + DIY;
buty: deichmann;
bransoletki: nefryt/allegro

23.5.12

Ombre, czyli szorty o zapachu wybielacza

Potrzebujesz czegoś- zrób to sama, to hasło przyświecało mi podczas wdychania oparów wybielacza przy "produkcji" tych szortów.Kiedyś były długie i granatowe, ale kupiłam je w lumpie i teraz są krótkie i w części zlewają się z bielą moich nóg (hell yeah!).


okulary: no name;
koszulka, szorty: sh/DIY;
torba:szafa.peel;
trampki: new yorker

18.5.12

No signal

 Dawno nie nosiłam długiej spódnicy, więc dzisiejsze wyjście muszę zapisać w archiwum bloga. Kolor koszulki, która jest oczywiście męskim t-shirtem pociętym przeze mnie, zgrał się z dołem i na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że mam na sobie suknię. Nadal zapatrzona jestem w moją torebkę, chociaż ekran "no signal" sugeruje,ze nie ma co oglądać.
Ale co tam ciuchy skoro na powrót lubię swoje włosy (fryzjer dał radę) i chwilowo odstawiam dredloki (zobaczymy, na ile dni).

kurtka, koszulka: sh;
spódnica: new yorker;
torba: szafa.peel;
bransoletki: allegro.pl;
trampki: converse

15.5.12

Pudelek

Jak pisałam, tak zrobiłam i noszę od niedzieli nowe włosy, bo w swoich własnych czuję się dziwnie. Nowe są długie, kręcone i kudłate i budzą niemałą sensację na ulicy, zwłaszcza, jeśli są tylko lekko podpięte.
Mąż, gdy mnie zobaczył, nazwał mnie pudelkiem. Franio spytał czy to moje włosy, potwierdziłam i stwierdził: To dziwne. Ech!                               

bluza: moodo;
koszulka: sh.

Dodałam nową zakładkę, w której umieściłam ubrania, którym chcę znaleźć nowego właściciela. Zapraszam!

13.5.12

Odcinek telenoweli: "Nie cierpię moich włosów"

 Wczoraj miałam okazję spotkać się z Baglady i Bastet, z okazji odwiedzin w Krakowie tej pierwszej. Jako że Franio i Tolo są w tym samym wieku to trafiliśmy na ich środowisko naturalne- plac zabaw, gdzie zdjęcia pstrykała para fotografów- mały Gabryś i jego mama :)
Milczeniem pominę fakt, że trafiło akurat na przerwę w noszeniu dredloków, ale już uratowałam sytuację.
Bastet poprosiła Franka o uśmiech do zdjęcia.

 
kurtka, piny: house;
bluza: collectif;
spódnica: new yorker;
trampki: converse
torba: szafa.pl
bransoletki: allegro