30.3.10

Rock & Roll Queen

W mojej głowie zestawienie tych ubrań jawiło się inaczej- bardziej idealnie, mniej pstrokato. Z obserwacji wiem, że nie ja jedyna cierpię na tę przypadłość. W każdym razie łańcuch i buty z kokardkami kojarzą mi się z tytułową królową:)
kurtka, szorty, top: sh;
rajstopy: gatta;
opaska: h&m;
łańcuch: nn;
buty: real+ zmiana wstążki

29.3.10

Jesteśmy groźni

My, bo chodzi o mnie i moich nowych znajomych, którzy  żerują na mojej koszulce. T-shirt rzutem na taśmę znalazłam w lumpeksie kiedy,  tracąc już resztki cierpliwości, czekałam na zwolnienie przymierzalni. Jest chyba ręcznie farbowany i ma rodzeństwo, bo kupiłam jeszcze drugą z rekinami. Teraz tylko zastanawiam się, którą zostawić dla siebie, a którą podarować Mężowcowi.
 
 
koszulka, buty, legginsy, kurtka: sh.

27.3.10

Przepoczwarzanie.

Wspominałam na blipie o chęci porządków z głową, prawda? Swój niecny plan wcieliłam w życie wczoraj, a raczej wczoraj ukończyłam go, bo proces odrudzania troszkę trwał i nie używałam hamerajta w tym celu;) W każdym razie czuję się świetnie w ciemnym blondzie i wyglądam chyba też lepiej, a przynajmniej inaczej. Takie porządki to ja rozumiem, a nie dywany, kurze i inne takie.
/
tunika: c&a;
koszulka: stradivarius;
legginsy, pas: sh;
buty: deichmann.

23.3.10

In-FUN-tylnie

Kokardki, dżinsowa spódniczka i miś, czyli  można mnie pomylić z przedszkolakiem. Może bez przesady, ale w każdym razie czuję się w takim stroju młodziej i weselej. Aha i jeszcze wzór na koszulce wpisał się w moją fascynację Czerwoną Królową- materiał jest drukowany w kiery, piki...
top: miss selfridge;
spódnica: new yorker;
rajstopy: adrian;
buty: real.
Misio- podkradziony Biszkoptowi.

21.3.10

Wiosna, pani Szafiarko!

Nareszcie oficjalnie nadciągnęła wiosna, prawdę mówiąc, to nie miała innego wyjścia, bo naprzeciw niej wyszła duża grupa całkiem fajnych dziewczyn. Rzeczone dziewczyny (kilku mężczyzn i pies:) przeszły procesyjnie przez Rynek i zadomowiły się w Dyni. Znaczyło to, że odbył się szafiarkowy zlot. Rozmowy, ploty i foty. Póki co mam tylko swoje własne na tle "moich drzwi".
narzutka, szorty: sh;
rajstopy: adrian;
koszulka: h&m young;
koturny: deichmann.

20.3.10

Gdy się człowiek śpieszy...

...to niekoniecznie dobre zdjęcia pstryka. Dzisiaj miałam ostatnie(!) wykłady na studiach, więc siedzenie i słuchanie było totalnie nieznośne, jeszcze tylko jutro wpisy, potem bieganie za zaległymi autografami i pikuś w postaci mgr. No a jutro powitanie wiosny w mega gronie!
.
tunika: colloseum;
legginsy: nn;
buty: real;
bluza: reserved.

18.3.10

Twoje oczy lubią mnie...

W końcu, wreszcie, tylko czy już na stałe przyszła wiosna? Oby, bo nawet podobało mi się, że było mi zbyt ciepło w płaszczu i w końcu nie musiałam zakładać rękawiczek na spacer z Franiem.
Dzisiaj miałam okazję poznać na żywo Kasię, z którą rozmawiałam głównie o dzieciach (wychodzi ze mnie "mamuśka", nie da się ukryć:)).  To początek szafiarskich spotkań, bo w niedzielę spróbuję stawić się na kolejnym, o ile nie zmoże mnie szkoła bądź choroba, a czuję, że na katar da się umrzeć.
Całkowicie zapomniałam, o czymś ważnym, co stało się dwa lata temu. Fran, KCB!
 
 spódnica, koszulka, pas: sh;
rajstopy: adrian;
buty: deichmann;
bransoletka: h&m young.

15.3.10

Skrócić o głowę!

Wybraliśmy się dziś do kina na "Alicję ...", bardzo przyjemna bajka:) A skoro bajka, to mogłam założyć róż i falbanki, miałam cichą nadzieję, że śnieg stopnieje, zdematerializuje się, odleci do Afryki i założę lżejsze buty, ale ostatecznie nadal zimówki.
Dziś premiera blogowa stuningowanej fryzury, chociaż teraz nabrałam ochoty na kolor włosów Królowej Kier <3
 
marynarka, top: sh;
legginsy: nn;
buty: deichmann

13.3.10

"...bez słodyczy potok słów..."

Muszę przyznać, że w tym tygodniu dopadło mnie coś na kształt braku weny, chęci i zapału do strojenia i blogowania. W sumie to lansowałam się po mieście w dresie i było mi dobrze.  Przy okazji kupiła wściekle kolorowe lakiery do paznokci (nie wiem czy ktoś zauważył, ale od kilku postów napis na zdjęciach jest koloru lakieru:).
.
bluza: reserved;
szorty, body: sh;
buty: real:
rajstopy: nn;
bransoletka: h&m young :)

8.3.10

W spodniach czy w sukience?

Z okazji Dnia Kobiet założyłam  odświętne ciuchy. Niech będzie, że dziś jest wielkie święto, chociaż chyba głównie kwiaciarek:)
buty: F&F;
reszta: nn.

6.3.10

Krótko i na temat.

Zdaje się, że wypowiadanie życzeń na blogu ma czarodziejską moc- golf się odnalazł. Był tak, gdzie go szukałam z pięć razy, a że jest czarny to mu się upiekło. Teraz powinnam chyba załączyć długaśną listę rzeczy potrzebnych bardziej lub mniej i liczyć, że  blogowe duszki zajmą się każdym z punktów.
Tak ubrana wybrałam się na uczelnię, na której spędziłam pół godziny :) stanowczo podoba mi się taka koncepcja zajęć.
golf: nn;
buty: tomex;
legginsy, koszula. pasek: sh.

4.3.10

Złodziej w szarej strefie.

Niby mam pełną szafę ubrań, ale i tak dopada mnie uczucie, że nie mam co na siebie włożyć. Nie cierpię stać przed szafą i mieć pustkę w głowie. Irytuje mnie fakt, że czasem chcę założyć jakąś konkretną rzecz, a ona ginie w czeluściach mieszkania (czarny golfie, to apel do ciebie!), wtedy szybko muszę zmienić koncepcję stroju. Na szczęście mogę podkraść coś od Mężowca i od razu humor mi się poprawia.
koszulka: z szafy Męża;
wisiorek: colloseum;
rajstopy, buty: tomex;
spódnica: sh.

2.3.10

Paczka landrynek

 Tytuł odnosi się do ogromu cukierkowych kolorów, które mam na sobie, energetyzujący koktajl.
Jako że Viola mówiła, że bez metki nie ma podnietki, chwalę się dżinsową koszulą sygnowaną Calvin Klein Jeans, yeah! Chociaż w sumie nic specjalnego to to nie jest:)
koszula:sh;
koszulka: new yorker;
spódnica: h&m;
rajstopy, łańcuchy: nn;
buty: deichmann.