17.9.11

Strój dobrany do tatuażu

Co prawda na zdjęciach tego nie widać, bo było zbyt zimno, by nawet do zdjęć odsłonić ramiona, ale naszyjnik całkiem nieźle komponował się z moja ręką. Szał na pawie pióra u mnie trwa nadal.

 
sukienka: h&m;
torba: house;
buty: deichmann;
narzutka, body: sh;
naszyjnik: diy

14 komentarzy:

  1. łał! wyglądasz super~:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. B. ładna sukienka :-)

    Pozdrawiam,
    Czmiel

    OdpowiedzUsuń
  3. sukienka jest rewelacyjna! :)

    u mnie rozdanie z Dash44 - zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, ze nie widac ale wierze, ze ładnie gra :) Zas cały twoj look bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo bardzo bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, u mnie to samo...matrioszkowy szał! ostatnio zwariowałam na punkcie naszyjnika- matrioszki z new yorkera, ale w ramach ćwiczenia silnej woli, ani myślę go kupować! Twoje pióra wyglądają pięknie=)

    OdpowiedzUsuń
  7. No rzeczywiście pasuje idealnie;p Poza tym świetna jest ta sukienka z H&M! No i dobra robota z naszyjnikiem:) Pozdrawiam i zapraszam też do mnie http://mullanstyle.blogspot.com/ !

    OdpowiedzUsuń
  8. Sukienka jest cudowna, miałąm ją kupić :) świetny set!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super! I sukienka i naszyjnik!:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pawie pióra mają w sobie jakąś magię ;)

    OdpowiedzUsuń


*Jeżeli nie jesteś zalogowany, proszę, podpisz się będzie mi łatwiej odpisać
*Serdecznie dziękuję Ci za pozostawiony komentarz!
*Thanks for your comment!