16.8.11

Smerfetka jest ruda

Ubrałam się na niebiesko, więc jestem smerfem. Jestem kobietą, więc nazwijcie mnie Smerfetką, a że mam rude włosy, to znaczy, że dzieciństwo wielu osób się zawali, gdyż okazuje się, że Smerfetka nie jest już blondynką, którą znacie.
A już zupełnie poważnie, to świetnie się w takim niebieskościach hasa po mieście. Nie wiem czy już o tym wspominałam, ale uwielbiam tę spódnicę, chociaż jest niemiłosiernie zwężana od chwili nabycia.


spódnica, top: sh;
koszula: calvin klein;
pasek: reserved;
buty: deichmann;
okulary: bazar

5 komentarzy:

  1. podoba mi się i fryzurka i kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie ci w tych rudościach. ta rudość kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę spódnicy, chciałabym znaleźć taką w lumpie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super z Ciebie smerfetka!! Spódniczka genialna a kolor włosów masz cudowny!! Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń


*Jeżeli nie jesteś zalogowany, proszę, podpisz się będzie mi łatwiej odpisać
*Serdecznie dziękuję Ci za pozostawiony komentarz!
*Thanks for your comment!