26.6.10

Pocięte serce i prawie nic więcej

Początkowo miałam założyć tę koszulkę, ale nie wiedziałam z czym ją nosić, pocięłam sobie "artystycznie" serce na plecach i opcji było jeszcze mniej. Ale Męża mam nie od parady i naprowadził mnie on na niemal cielistą tubę, której przypadłą rola przyzwoitki ubraniowej. Ostatnio mam jakąś manię wyszukiwania fajnych t-shirtów, olewam wieszaki z sukienkami i wycekinowanymi bluzeczkami i kieruję się w stronę skromnej bawełny.
 
hej laleczko!
koszulka: sh i destrukcja nożyczkami;
beżowa tuba: cubus;
rajstopy: nn;
buty: deichmann;
wisiorek: h&m

8 komentarzy:

  1. Czad! :) A co właściwie jest na tych rajstopach? Panterka?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciapki w klimacie panterki, szare na czarnym.

    OdpowiedzUsuń
  3. niezły pomysł z cięciem, i makijaż miodzio.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z posta na post wyglądasz lepiej. Tak drapieżnie. Włosy są super, makijaż jest super, styl ubioru jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jej, świetnie wyszła ci ta destrukcja!!! :D

    OdpowiedzUsuń


*Jeżeli nie jesteś zalogowany, proszę, podpisz się będzie mi łatwiej odpisać
*Serdecznie dziękuję Ci za pozostawiony komentarz!
*Thanks for your comment!