18.2.12

Czasem zmieniam zdanie*

 Kolejne zdjęcia na zewnątrz, które nie wnoszą nic nowego prócz koloru włosów, ale tak naprawdę, to tylko ten kolor się zmienił (na lepsze, nie ma innej opcji :)), no i dredloki się dopasowały (blondy szukają  więc właścicielki). Ewidentnie nie mam zimą weny do zdjęć, bo w domu nie wychodzą, a w terenie się nie rozbiorę.

*zdanie zmieniam najczęściej, jeśli chodzi o włosy :)


płaszcz: new yorker:
torebka: house;
szalik: no name;
rajstopy: h&m;
martensy: allegro;
opaska: sh;
dredloki: DIY :P

12 komentarzy:

  1. świetny kolor włosów:))

    pozdrawiamy

    http://lenalona.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ale świecące te nowe dredki:) jaki to kolor?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwa rodzaje czerwieni plus magenta i disco pink.

      Usuń
  3. chyba wole cie w blondzie, ten czerwony zbyt zarowiasty:/a w ogole ostatnio przeglądałam archwium twojego bloga i na maxa podobalas mi sie w rózowych wlosach-takich jasniutkich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z różem pewnie też jeszcze powalczę, ale z ciemnym raczej, a blond jedynie jako podkład pod inne kolory mi posłuży.

      Usuń
  4. pieny masz kolor wlosow i fajne masz tez rajty!

    OdpowiedzUsuń
  5. kolor super rozgrzewający jak na zimę ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. ` I ja dopiero znalazłam twoj blog?! Świetny styl! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jaki kolor włosów! WOW! :)

    zapraszam do mnie i do obserwowania:) będzie mi niezmiernie miło z powodu nowego czytelnika :)

    OdpowiedzUsuń


*Jeżeli nie jesteś zalogowany, proszę, podpisz się będzie mi łatwiej odpisać
*Serdecznie dziękuję Ci za pozostawiony komentarz!
*Thanks for your comment!