Kolejne zdjęcia na zewnątrz, które nie wnoszą nic nowego prócz koloru włosów, ale tak naprawdę, to tylko ten kolor się zmienił (na lepsze, nie ma innej opcji :)), no i dredloki się dopasowały (blondy szukają więc właścicielki). Ewidentnie nie mam zimą weny do zdjęć, bo w domu nie wychodzą, a w terenie się nie rozbiorę.
*zdanie zmieniam najczęściej, jeśli chodzi o włosy :)



torebka: house;
szalik: no name;
rajstopy: h&m;
martensy: allegro;
opaska: sh;
dredloki: DIY :P
świetny kolor włosów:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
http://lenalona.blogspot.com/
ale świecące te nowe dredki:) jaki to kolor?
OdpowiedzUsuńDwa rodzaje czerwieni plus magenta i disco pink.
Usuńchyba wole cie w blondzie, ten czerwony zbyt zarowiasty:/a w ogole ostatnio przeglądałam archwium twojego bloga i na maxa podobalas mi sie w rózowych wlosach-takich jasniutkich
OdpowiedzUsuńZ różem pewnie też jeszcze powalczę, ale z ciemnym raczej, a blond jedynie jako podkład pod inne kolory mi posłuży.
Usuńpieny masz kolor wlosow i fajne masz tez rajty!
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz włosy!!
OdpowiedzUsuńkolor super rozgrzewający jak na zimę ^^
OdpowiedzUsuń` I ja dopiero znalazłam twoj blog?! Świetny styl! :)
OdpowiedzUsuńkolor wlosow bombowy!
OdpowiedzUsuńjaki kolor włosów! WOW! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i do obserwowania:) będzie mi niezmiernie miło z powodu nowego czytelnika :)
Bosko !!!
OdpowiedzUsuń