Salix* to z łaciny po prostu wierzba. stanęłam pod gałęziami takiej i kamizelka, zlewając się z liśćmi, zabawiła się w kameleona. W opozycji do zieleni moje blade nogi. W tym roku nie mam ciśnienia na złapanie raka skóry.


buty: deichmann;
*dziękuję za poprawienie
Podobają mi się butyy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! www.martinees-x.blogspot.com
też się nie opalam, piepsze to;p
OdpowiedzUsuńŚwietne buty:)
OdpowiedzUsuńcudnie:)
OdpowiedzUsuń