Odkopałam niedawno kurtkę jeszcze z czasów licealnych- teraz zdecydowanie lepiej leży ergo lepiej się w niej czuję ergo częściej w niej chodzę. Niezła alternatywa dla dżinsowej, a w dodatku mogę ją skitrać w wózku.
Przymierzam się do zbrukania moich włosów kolorem, ale muszę przyznać, że się trochę boję. 3mać kciuki i wspierać duchowo, proszę!



spodnie: denim&co;
buty: ccc;
top: sh
jaka ty jesteś hudziutka!
OdpowiedzUsuńChudzinko fajne spodnie;)!
OdpowiedzUsuńkurteczka rewelacja;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper masz włoski, piękny kolor, do którego ja chyba nie dojdę, bez wypalenia włosów ;p
OdpowiedzUsuńfajna jesteś, taka efemeryczna chudzina;) Ciekawy prosty look:)
OdpowiedzUsuń