26.1.10

101. Pierwsze wyjście z mroku.

Naprawdę wierzę mojemu termometrowi, który wskazuje średnio -16°C, nie chciałam się o tym przekonywać na własnej skórze, chociaż musiałam. Tak, jest zimno.
Chwilowo porzuciłam czerń, ale tylko dlatego, że ten sweter spełnił moje oczekiwania grzewcze i dał się przekonać do udawania sukienki.





sweter: nn;
rajstopy: kaufland;
buty: deichmann:
pas: sklep Oriental.

13 komentarzy:

  1. jak ci nie zimno

    OdpowiedzUsuń
  2. jak ci nie zimno? cieniutko to wszystko wygląda

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Drogim Anonimom za troskę, otóż nie było mi zimno, a raczej było mi zimno w dopuszczalnych przez unię granicach. Pod sweter zmieściłam sweterek, a pod rajstopy drugie, cieliste.

    OdpowiedzUsuń
  4. troska i Ciebie spotkała? zawsze to miło. Mi się podoba, chociaż polegam na mojej kołderce.

    OdpowiedzUsuń
  5. pasek przebija wszystko, świetny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się, że ubierasz się w sposób nieprzeładowany ozdobami, dość prosty, ale jednocześnie ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  7. o paski już kiedyż wspominałam, że jest świetny, a tak w ogóle podoba mi się kolorystyka zestawu:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne, rozgrzewające kolory. Pasują do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. przyjemny zestaw :) kolory świetnie dobrane :)

    OdpowiedzUsuń


*Jeżeli nie jesteś zalogowany, proszę, podpisz się będzie mi łatwiej odpisać
*Serdecznie dziękuję Ci za pozostawiony komentarz!
*Thanks for your comment!