15.12.09

84. Jesteś tylko moja, czyli NIGDY CIĘ NIE ODDAM!

Jest akcja- jest impreza. Dzisiejsza impreza odbywa się na cześć mojej bluzy (inne imprezy tematyczne TU). Bluza jest zupełnie dla mnie dziwna, bo chociaż ciepła, to uboga w materiał w okolicach ramion. W każdym razie wytrzymałam z nią chyba z 5 lat, a panowie, którzy na niej znaleźli miejsce do gry nadal się dobrze trzymają. Na dodatek mój świętujący ciuch wpisał się w trend dresowy za co dostanie własny wieszak.
/
 


bluza: house;
spódnica: sh;
koszulka: terranowa;
rajstopy: no name;
baleriny: deichmann.

7 komentarzy:

  1. bluza ma ładny kolorek:-) a i chyba pasuję do wersji eleganckiej Ciebie i sportowej hmm?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bluza trendowata rzeczywiście:) ładnie wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  3. niezły ciuch! też bym nie oddała,zgrabne masz nogi.

    OdpowiedzUsuń
  4. masz fajne wlosy, ale czy umiesz je ukladac tak jak mialas to w poscie z bluzka w paski? tak pytam z ciekawosci, bo wtedy wygladaly swietnie, a od tamtej pory masz jakies je takie oklaple i bez krztaltu. mowie od razu, ze ja ledwo spinam swoje w warkocz i konski ogon hehe

    kazia

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za komentarze.
    Kazia umiem, bo i wtedy sama się uczesałam, w kolejnych postach mam też taką fryzurę, jaką chciałam.

    OdpowiedzUsuń


*Jeżeli nie jesteś zalogowany, proszę, podpisz się będzie mi łatwiej odpisać
*Serdecznie dziękuję Ci za pozostawiony komentarz!
*Thanks for your comment!