Uskuteczniam ocieplanie typowo letnich elementów garderoby, korzystając z faktu, że Kraków dziś chłonął krople deszczu. Teraz dla odmiany świeci słońce.

marynarka: topshop;
koszulka: new yorker;
szorty: sh;
zakolanówki: nn;
pasek: c&a;
torebka: house;
buty: deichmann.
mam nadzieję, że na ocieplanie jeszcze trochę poczkamy, niemniej też to lubię robić:D
OdpowiedzUsuńZachwyciłam się marynarką! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna marynarka, idealna na jesień !
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie! :)
OdpowiedzUsuńswietnie wygladasz :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny set :-) widzę, że zakolanówki są teraz hot !
OdpowiedzUsuńA jeszcze nie tak dawno tak ślicznie wyglądałaś, coś ty z włosami zrobiła dziewczyno?
OdpowiedzUsuń@Bloo- są hot i to dosłownie, bo ciepłe nadzwyczajnie:)
OdpowiedzUsuń@Anka: rewolucja i odbudowa
Co post nowy kolor włosów, szaleństwo;)
OdpowiedzUsuńwygodne te buty z deicha? zastanawiam sie czy je kupic...
OdpowiedzUsuń@linka
@ @linka- wygodne, jeżeli, w moim przypadku, ogarnie się obcieranie pięty, ale z czasem coraz lepiej
OdpowiedzUsuńnie nadążam. widzę że kolor wyblakł. i tak patrzę na poprzednie posty i już nie wiem w jakim Cię wolę. Codziennie inny poproszę;-)
OdpowiedzUsuńjejku umknal mi ten wpis:D przefajny set a zakolanowki to ja uwielbiam:D
OdpowiedzUsuńładny zestaw:)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga: www.asia-rolbiecka.blogspot.com
Pozdrawiam!