21.12.09

88. Armageddon


Właśnie świat się kończy tu i teraz, gdyż kupiłam sobie t-shirt na dziale dziecięcym w h&m. Zafascynowana bumem na kokardy z tego działu, sama też miałam na taką ochotę, ale paradując po mieście z taką ozdobą na głowie skazałabym się na ostracyzm  "na-wszystkim-się-znających" staruszek. Ale w myśl, że "każda wariatka ma w głowie kwiatka" i ja przyznaję się do mojego szaleństwa.
Całkiem z innej beczki, wczoraj solidnie wymarzłam na krakowskim Rynku, ale odhaczyłam tę świąteczną atrakcję i bardziej doceniłam ciepło domowe.
 
 

t-shirt: h&m young;
sweter, opaska: h&m;
spodnie: top shop;
buty: no name.

9 komentarzy:

  1. Zaszalałaś z fryzem. Ładnie Ci tak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny ten twój bambi!
    staję w obronie kokard. urocze są, także noś z dumą.

    OdpowiedzUsuń
  3. genialny tiszert ,ta sarenka jest taka słodka;))

    OdpowiedzUsuń
  4. sarniątko przecudne, a od kokard się tak nie odżegnuj, bo jakieś niebieskie to sobie przypięłaś do warkoli.

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie wyglądasz, promieniejesz jakimś blaskiem wewnętrznym.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja Fantazja rzeczywiście, ale na swoją obronę dodam tylko tyle, że niebieska była malutka, a ta, o której dziś pisałam zwraca dużo bardziej uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja tez chce Bambiego! chyba przejde znow do hmm!

    OdpowiedzUsuń


*Jeżeli nie jesteś zalogowany, proszę, podpisz się będzie mi łatwiej odpisać
*Serdecznie dziękuję Ci za pozostawiony komentarz!
*Thanks for your comment!