23.3.10

In-FUN-tylnie

Kokardki, dżinsowa spódniczka i miś, czyli  można mnie pomylić z przedszkolakiem. Może bez przesady, ale w każdym razie czuję się w takim stroju młodziej i weselej. Aha i jeszcze wzór na koszulce wpisał się w moją fascynację Czerwoną Królową- materiał jest drukowany w kiery, piki...
top: miss selfridge;
spódnica: new yorker;
rajstopy: adrian;
buty: real.
Misio- podkradziony Biszkoptowi.

8 komentarzy:

  1. Ja jestem wielką fanką infantylności i uroczego wyglądu, dlatego baardzo mi się podoba to co u Ciebie widzę :) Bluzeczka jest słodka i lekka i idealnie pasuje do dżinsowej, krótkiej spódniczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja tam lubię taką infantylność i muszę przyznać, że bardzo Tobie taki styl pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie się podoba fryzurka- i to bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie wyglądasz, a ta koszulka przepiękna!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie wyglądasz, a ta koszulka przepiękna!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W sezonie zimowym miałam świetną ciepłą bluzę z misiem. Byłam w niej kiedyś na zakupach, dzieci przypatrywały się z zainteresowaniem, pewnie myślały Co to za ciocia?;))))))))))))

    Bardzo mi się podoba Twój wiosenny nastrój:)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczna bluzeczka...taka dziewczęca:))

    OdpowiedzUsuń
  8. a kiedy nowy post umieścisz?

    OdpowiedzUsuń


*Jeżeli nie jesteś zalogowany, proszę, podpisz się będzie mi łatwiej odpisać
*Serdecznie dziękuję Ci za pozostawiony komentarz!
*Thanks for your comment!