Wspominałam na blipie o chęci porządków z głową, prawda? Swój niecny plan wcieliłam w życie wczoraj, a raczej wczoraj ukończyłam go, bo proces odrudzania troszkę trwał i nie używałam hamerajta w tym celu;) W każdym razie czuję się świetnie w ciemnym blondzie i wyglądam chyba też lepiej, a przynajmniej inaczej. Takie porządki to ja rozumiem, a nie dywany, kurze i inne takie.
koszulka: stradivarius;
legginsy, pas: sh;
buty: deichmann.
lepiej w rudych
OdpowiedzUsuńRudy Ci pasował, ale ten wygląda bardziej naturalnie i Twoja twarz jest w nim jakaś "wyraźniejsza" :) Moim zdaniem zmiana na plus :)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że bardziej pasował do ciebie rudy :)
OdpowiedzUsuńale teraz również jest ładnie ;*
Bardziej naturalnie :) Rudy rzeczywiście był lepszy, ale co tam, zmianę zawsze dobrze zrobić.
OdpowiedzUsuńWszystkie rude ostatnio zmieniają kolor :) U Ciebie bardzo pozytywnie!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie rudy był lepszy
OdpowiedzUsuńAle rudy mi się znudził, potrzebowałam "unaturalnienia". Ten kolor chyba nawet przypomina moje naturalne włosy, chociaż nie pamietam.
OdpowiedzUsuńpozytywna zmiana, aczkolwiek w rudym też Ci było do twarzy :)))
OdpowiedzUsuńten kolor włosów też Ci pasuje:-)
OdpowiedzUsuńwg mnie o wiele lepiej. lepiej oczy czy widać, w ogóle tak lepiej Ci twarz widac.
OdpowiedzUsuńLat ci odrobinę przybyło, ale bardzo fajnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńPatrycja Antonina, w tym wieku jeszcze mogę się postarzać, więc korzystam:)
OdpowiedzUsuń