14.8.11

Redhead

Wczoraj ubierała mnie teściowa. Serio, mówię jak najbardziej poważnie, pomagała mi szybko skompletować strój, gdy poprzednia koncepcja legła w gruzach. Prawdę mówiąc wyszło całkiem nieźle, zważywszy że ta tunika jest trudna w ograniu (dziwna długość, przezroczysty materiał).
W końcu znalazłam extra rudą farbę do włosów, a kolor tak bardzo mnie cieszy, że zarzuciłam pomysł nakładania dredków w najbliższym czasie. Póki co nie nienawidzę swoich włosów, ale je toleruję.
szorty: h&m;
tunika: cubus;
kurtka: sh;
buty: deichmann;
torba: house;
pasek: reserved

10 komentarzy:

  1. Nie wyobrażam sobie jak można nie tolerować tak cudnych włosów! Zdecydowanie najbardziej lubię Cię w tym rudym :) No i strój świetnie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne szorty, kolor włosów masz cudowny, szkoda że nie miałaś styczności z moimi włosami, kompletnie nie mam koncepcji, co z z nimi zrobić...

    no i pogratulować teściowej, bo ten zestaw świetny (zamiast białego stanika załóż w kolorze skóry, jakiś beż czy coś w tym stylu, wtedy problem prześwitania jest rozwiązany)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej ojej, świetny ten kolor, mogłabyś zdradzić, jaka to firma i nazwa odcienia?

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie wyglądasz!
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne szorty i strój ogólnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście, kolor świetnie Ci pasuje. No i witam w Klubie Zniechęconych Swoimi Włosami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Wam serdecznie,
    Floordrobe, farba allwaves 9,44 carota na wodzie 9%.

    OdpowiedzUsuń


*Jeżeli nie jesteś zalogowany, proszę, podpisz się będzie mi łatwiej odpisać
*Serdecznie dziękuję Ci za pozostawiony komentarz!
*Thanks for your comment!