6.5.10

Papryczka

Czemu sprzyja taka pogoda, jak teraz? Niczemu! Właśnie z tego powodu moje ambicje ubraniowe zaspokaja t-shirt i dżinsy. Myślę, że jestem klinicznym przypadkiem złodzieja mężowskich ciuchów, ale nie mam ochoty jakoś specjalnie się leczyć. Aha, odgrzebałam moje trampki jeszcze z czasów liceum, czyli umówmy się, że wcale nie są takie stare. Są a to czerwone i pochodzą z House'a, jak większość moich dziwno kolorowych ubrań z tego okresu.

koszulka: sh;
dżinsy: denim&co;
trampki: house;
bransoleta: h&m

2 komentarze:

  1. bardzo podobają mi się zestawienia kolorów(:

    ja też kradnę mojemu chłopakowi różne rzeczy z działu 'szafowego'

    są jakieś takie bardziej wygodniejsze(:

    lola

    OdpowiedzUsuń
  2. I taki strój zwłaszcza w taką porę jest
    najlepszy!
    najwygodniejszy!
    najodpowiedniejszy!
    luźny!
    wygodny!
    a gdy jeszcze jakaś jego część skradziona została mężowi no to już bomba ;D;D;D ^^

    OdpowiedzUsuń


*Jeżeli nie jesteś zalogowany, proszę, podpisz się będzie mi łatwiej odpisać
*Serdecznie dziękuję Ci za pozostawiony komentarz!
*Thanks for your comment!